wtorek, 22 marca 2016

Pies, kura czy jajko ???

easter bunny chiken eggs

Piesy, piesunie, pieseły...

To efekt pracy na kiermasz szkolny.
Magnesy na lodówkę.

Tak, wiem, znów mnie nie ma, a jak już to tylko do szkoły lub innych dzieci.
No tak wychodzi. Powoli wracam na tory lepienia i regulacji czasu, ale przede mną remonty jak tylko zrobi się ciepło.

A tymczasem......

easter

easter

easter

easter

11 komentarzy:

  1. Są śliczne i zabawne.
    Zagłosowałam. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! Choć okazało się, że głosowanie miało być anonimowe... Dałam ciała, nie doczytałam.... No trudno. :-)

      Usuń
  2. Mam pytanie: czy mogłaby Pani pokazać jak zrobić miniaturowe ptaki np. drozdy czy sikorki. Pozdrawiam, wierna czytelniczka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety nie mam czasu na robienie tutoriali. Może w przyszłości się to zmieni. Poza tym mam teraz zaplanowane inne rzeczy i niestety do ptaków na razie nie powrócę. :-( Spróbuj znaleźć coś na You Tube, ja sama szukam tam wiele rzeczy jak czegoś nie umiem.

      Usuń
    2. Dziękuję za radę. :)

      Usuń
  3. Cudowne. Ja też robiłam ozdoby na szkolny kiermasz, ale niestety okazał się on niewypałem. Szkoda, że tak rzadko tu bywasz, ale rozumiem, są ważniejsze sprawy niż blog i chyba każdy o tym wie i to rozumie. W każdym razie czekam na kolejne posty. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas też są niewypały, ale zawsze to wsparcie klasy swoich dzieci. Co do bywania, to częściej jestem na FB, bo tam na bieżąco trzeba bardziej ogarniać. :-) I na żywo w Periscope. Zapraszam! A posty to już zaczynam nadrabiać, ale to wszystko przez czas! Zawsze go za mało!

      Usuń
  4. Piękne cuda tworzysz!! Jestem oczarowana twoim talentem i smakiem. Super dobierasz kolory! Pozwolisz że rozgoszczę się w tym cudnym miejscu(tak ,tak na
    twoim blogu) i pooglądam starsze posty. 
    Ściskam świątecznie

    Będzie mi niesamowicie przyjemnie jeśli w wolnej chwili zajrzysz także na mojego bloga i zaobserwujesz,by być na bieżąco(KLIK)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. UUUUUU..... Cóż to za uczucie w podbrzuszu!? Czyżbym czuła łechcące me fałdy pochlebstwa????
      A tak serio, to klapnij zadkiem tam gdzie wolne i śmigaj po postach śmiało!
      Do ciebie zajrzę, ale właśnie w wolnej chwili... ;-)

      Usuń
    2. Niestety KLIK nie działa. Musisz podać adres bloga...

      Usuń