czwartek, 11 sierpnia 2016

Fajna draka, mam magnes dziobaka!


Wylazło to to z czeluści umysłu mego...



Więc dorwałam za łeb i dawaj go, ciągnąć na sesję zdjęciową!!
Wykopałam dołek, nalałam wody i nawet mój kot, który się przyszwendał ze spaceru był tym szczerze zainteresowany!


A tu nieudolne próby szukania odpowiednich narzędzi w Corelu. Próbowałam wstawić znak wodny, a że dopiero stawiam pierwsze kroki w takim programie graficznym to domyślacie się, ile mi zeszło na to czasu.... A także bawienie się cieniami i naprawianie zdjęcia, które było za ciemne. Boli mnie zadek i łokcie!
Dziobak został lodówkowym skrytożercą na magnesie. :-)


Zwierzaczek ten zamieszkuje tereny Australii, więc zostaje twarzą wyzwania na MMH
Australia


Zapraszam!!!

2 komentarze: