wtorek, 25 kwietnia 2017
Książę ci to, czy nie książę???
Pocałujesz???
Może to książę, albo inny bajecznie bogaty samiec?
Bo samiec to jest na pewno, tylko że od żaby moczarowej!
Ha, ha!
W porze godów robi się niebieski!
Myślałby kto, że to dlatego, żeby nie wiedzieli, że w tych sprawach to on jest zielony...
Tego słodziaka robiłam z marszu, a zajęło mi to 5 godzin!
A to przez koleżankę, co obudziła się, że ma urodziny!
Dzień wcześniej zostałam powiadomiona!
Skandal!
Ale wybrnęłam jak widać. :-)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
:-)
OdpowiedzUsuńWspaniałości same :) Tyle prace, ale watro, bo efekt rewelacyjny :)
OdpowiedzUsuńMi też ta żabka się spodobała! :-)
UsuńSuper żaba! :) Żabkę "uchwyciłaś" w bardzo fajnej skalistej scenerii.
OdpowiedzUsuńNo własnie tak mi pasowało, na jakiejś skałce z porostami. Trochę floku zrobiło ogromny efekt.
UsuńPrzyznam się, że za żabami nie przepadam, ale na tą mogę patrzeć i patrzeć! :)
OdpowiedzUsuńOooooo, to bardzo się cieszę, przełamuj bariery ile wlezie!!! :-)
Usuń