czwartek, 29 stycznia 2015

POLYmerowa ja...

Zachodzę sobie w głowę:
jak tu polimerowe
i całkiem standartowe,
oblicze zrobić swe....

I wyszła mi ta postać,
co mną zechciała zostać,
trudnościom muszę sprostać,
w to włożyć serce me...

♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥

I już się szczerzy panna,
co tyłek ma jak wanna,
na imię jej jest Anna
i zeza trochę ma...

Lecz duma mnie rozpiera
i szczęście jak cholera,
że tak na mnie spoziera
z tej fotki praca ta!

♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥

Bez zbędnych słów dziś: Oto polimerowa ja :-)

Myślę o wkomponowaniu jej w większy projekt, ale to się zobaczy...  :-)







inprogress,


4 komentarze: