piątek, 12 września 2014

Trzygłowa psinka...

Tak, tak...

Trzy głowy, cztery łapska i jeden ponoć ogon...
To moja psinka...

Psinka powstała na wyzwanie trzecie MMH. Temat Grecja. Więc ja jak to ja, temat ugryzłam z tej drugiej strony. Mitycznej... ;-)

Najpierw kombinowałam, co by tu stworzyć... Marzyła mi się Meduza, ale twarze nie są moją najmocniejszą stroną. Ale na bank miało to być jakieś bóstwo...
Potem forma... Broszka? Piździonek? Za małe.... Potrzebowałam placu na takie wymysły!




A że ostatnio buchnęłam córce puszki po jakichś cukierkach, to moje oczy od razu poszybowały na nie...

Wymiary puszki: wys. 4 cm, średnica ok 10 cm.

Koncepcja spoko , to teraz wena...

No to buch! na neta i grzebiemy...

Oczywiście, pomysł który znalazłam był dobry, ale za cienka jestem, żeby go tak super móc zrealizować...  Ale spróbować trzeba...

Tak więc męczyłam te łby, oj, męczyłam... Parę dni, bo niezbyt mi te pieski z groźnymi minami wyjść chciały... Potem rzuciłam je w kąt na tydzień, bo nerw mnie na nie ogarnął.
Ale czas gonił, więc znów musiałam pokombinować jak to skończyć...
Wiele z tego co tu napaćkałam wyszło ot tak, z chwili. Szczur, szczątki ludzkie i robale... Jak to w piekiełku być powinno ponoć... :-)

Widać także nieumiejętność wykończenia pracy farbą na końcu, bo za Chiny nie wiedziałam jakiej użyć! Powinno być bardziej ziemiście chyba...
No ale po to jest nauka, moi drodzy.... Nie jestem Alfą i Omegą...

Tak więc padło na Cerbera, mitycznego psa z podziemi Hadesu...
Uuuuuuuu.....

Oceniajcie....

cerber, cerberus, pudełko

cerber, cerberus, pudełko

ceberus, cerber, pudełko

cerberus






O jakości zdjęć znów zamarudzę, że odbiegają trochę od rzeczywistości. W naturze wygląda to po prostu lepiej.  :-)   A i cukierki mają teraz lepszą ochronę!

Także moja Jagoda się postarała, a jako , że lubi konie, to wybór padł na Pegaza...


Oczywiście pomagałam składać ja, bo bidu nie ma jeszcze siły do kółek i szpilek. Ale kolory, rzemyki dobierała sama...

Oznajmiam też , że jeżyk dostał parę... I super pasują teraz do siebie!


earrings, kolczyki, jeż, grzybek, hedgehog


Moja psinę zgłaszam więc do Szuflady na wyzwanie Zwierzęta , bo w końcu Cerber to psiak, tylko "piekielnie" niegrzeczny!  :-)

No gdzieś wystartować by czasem wypadało, skoro na MMH nie mogę...  Buuuuu....  ;-)

http://szuflada-szuflada.blogspot.com/2014/09/wyzwanie-wrzesniowe-zwierzeta.html


Idę paćkać coś jesiennego w nowych technikach jakie sobie przyswajam powoli...

15 komentarzy:

  1. Moim zdaniem Cerber wyszedł bardzo dobrze, ale czaszka powinna mieć ciemne oczodoły. :) Bardzo podoba mi się jego sierść.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie czepiaj się czaszki.... to....czysta czaszka i już! :-)

      Usuń
  2. Aniu , puszka wyszła śwoietna czy na żywo czy na matrtwo prezentuje się akuratnie, oj cuda tworzysz cuda

    OdpowiedzUsuń
  3. O ja pier....dziu. Ale czadowe pudło. I jak słodka psinka. I robaczki, i szczurek, i kosteczki, i kawałki jakichś umarlaków. A jaka grobowa ziemia. Marzenie grabarza. Jestem oczarowany.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aaaaale.... ty tak na serio? I że niby słodka??? O mamo, no ten w środku to szału nie robi, ale ta reszta? Nie groźnie , powiadasz.... No to chyba ostatni taki projekt... ;-)

      Usuń
    2. Ja to jestem trochę jak Hagrid - im straszniejszy i obrzydliwy zwierz, tym bardziej mi się podoba. Uwielbiam takie podejście do tematu, a wiesz że niewiele się tego u nas spotyka. Piesek wyszedł straszny, dlatego takie z niego słodziak :-)

      Usuń
    3. No... Puszek Hagrida też miał trzy głowy :)

      Usuń
    4. No wiem, niespotykane są takie ziemisto - glutowate pudełka ... Na szczęście, Wojtas, my sami umiemy sobie takie zrobić! Może jeszcze nie perfekt, ale liczą się chęci! Szkoda , że nie mam żywicy, ponoć robi super efekt śliny!

      Usuń
  4. Wow... Tzn trochę przerażające i te robale fuj, ale właśnie dzięki temu WOW. Jestem pod wrażeniem, jak bardzo realistycznie potrafisz oddać szczegóły.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powiem tak: staram się, ale nie zawsze wyjdzie. Raz efekt jest oki, drugi raz skitram sprawę... Większa wiedza jest mi niezbędna, żeby być lepszym w oddawaniu realizmu. ;-)

      Usuń
  5. Ja już pisałam.. bardzo mi się podoba, jest mroczna.. i ziemista i błotnista jak trzeba :) A takie mam pytanko - jakie to ma wymiary?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Średnica puszki ok 10 cm, wysokość 4 cm. Zapomniałam podać, zaraz dopisze do posta! To po landrynkach z Lidla czy Netto, firmy Mac Iver, metalowa...

      Usuń
  6. No kochana, jak na takiego cieniasa, to nieźle wymiatasz!!!
    He he, oczywiście nie byłabyś sobą gdybyś tam paru robali nie wcisnęła, a i dla szczurka znalazło się miejsce ;)
    Świetna ochrona dla cukierów. Na moją Jagodę byłaby skuteczna, co do Wojtasa mam niestety wątpliwości...
    Zdolna ta Twoja córa :) po mamie oczywiście :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No Ancia! Toż to Cerber w Hadesie urzęduje! To jak myślisz, babeczkami miałam okleić jego terytorium??? Apropos cukierków, na moje nic nie działa, żeby nie podbierały... :-) A Jagodę uczę, żeby i ona kiedyś miała może odskocznię od rzeczywistości... :-)

      Usuń