Miała harfę, miała
często na niej grała
nikt się wtedy nie chciał kłócić,
wolał coś pod nosem nucić!
Cli - o - dhnaaaaaaaaaa!!!!!!!!
U! Alem dała czadu!
Na ostatnia chwilę, fotki spod żarówek, bo czasu total nie było, żeby się obrobić!
Ale jeeeeeeeest !
Muzo-ptaszo-harfo-grajka! Instrument muzyczny na miarę samej bogini śmierci, Cliodhny...
W świetle dziennym harfa mieni się różnymi odcieniami złotych i miedzianych pudrów. Szkoda, że fotki to totalnie zgubiły... Postaram się dorobić jeszcze zdjęć w dzień.
Harfę zgłaszam do Kreatywnego Kufrzaka!
A teraz gram wam pięknie na pożegnanie i zagrzebuję się w pościeli... Niech dzis nikt z Was nie pójdzie pokłócony spać...
A wiem co mówię, bo miałam dziś intensywny i nerwowy dzień , i przydałoby się, żeby i mi bogini zagrała parę taktów. :-)
Dodaję zdjęcia zrobione rano na podwórku. Może lepiej coś widać będzie...
Cudeńko :)
OdpowiedzUsuńDzięki, szkoda ,że w takim pospiechu kończone... Ale tak to jest , jak się pomysła na koniec dostanie... :-)
UsuńNiepowtarzalny instrument. Nadziubdziałaś się przy piórkach. Świetne przejście kolorków. Tylko drucików mogłaś dać więcej - na swetrze się gubią
OdpowiedzUsuńAch nic mi nie mów, teraz też to widzę... Tak to jest, jak się coś za późno obmyśli... Piórka uczyłam się wycinać skalpelem, ale mało czasu było. Bo pomysł nawet niezły się zapowiadał. Spróbuję jeszcze jutro pokombinować, może uda mi się dodać te kilka strun, bo tył jeszcze nie wykończony na tip top.
UsuńAniu Jest piękna !
UsuńDobra, dobra...
UsuńPodpisuję się pod komentarzem Wojtka.. A te "frędzelki" na końcach mi się podobają :)
UsuńKurcze, miał być bardziej realistyczny, ale trudno... Taki trochę Feniks wyszedł... ;-)
UsuńMusiałaś się napracować.. Pięknie wyszło. A ten ogon i skrzydła.. ech.. cudne :)
OdpowiedzUsuńNo, w realu wygląda całkiem nieźle....
UsuńGenialna i bardzo pomysłowa :).
OdpowiedzUsuńDzieki, Martitta! :-)
UsuńŚwietny pomysł Anno!!! Powodzenia w wyzwaniu :)
OdpowiedzUsuńDzięki, ano zobaczymy... :-)
Usuńto jest niesamowite, ukłony i oklaski dla Ciebie, cudowna praca!
OdpowiedzUsuńOj, a dzięki, ale wstań z kolan, bo odcisków dostaniesz... Nie trzeba... ;-)
UsuńOgon i skrzydła są fantastyczne, przejścia kolorów także, bardzo ładna praca Aniu, powodzenia Ci życzę!
OdpowiedzUsuńNie wiem czemu, ale ja nigdy nie widze tego tak jak wy... Zawsze widzę niedociągnięcia i braki... A u innych jakoś tego nie mam, wszystko mi się podoba... Ciekawy temat... :-) dzięki i tak za kciukasy!
UsuńAniu kolejne cudeńko i te pióreczka, jesteś niesamowita i gadaj sobie co chcesz ja i tak wiem swoje
OdpowiedzUsuńBla, bla, bla, nie słucham cię już... Idź, maluj tam swoje anielice, co to piękne maja lice! ;-)
Usuńintryguje... jak każda bogini, a ta na dodatek od śmierci
OdpowiedzUsuńa z czegóż to ona powstała, bo zgaduję, że nie z piany morskiej :-)
Ano. Jak czapa to i bogini nie pomoże, he,he... Ale że kto powstał? Bogini czy instrumento? :-)
UsuńWspaniała, zawsze coś cudownego wymodzisz :)
OdpowiedzUsuńMoże nie aż tak mocno, nie cudownego, ale innego napewno. I o to chodzi! :-)
UsuńPtakoharfa! Genialna. I nie szukaj dziur bo całość ekstra. :)
OdpowiedzUsuńMówisz? No to okej, jak tak mówisz... ;-)
UsuńAniu jak to cudo zobaczyłam to mnie zatkało. Tyle cudownych i nowatorskich pomysłów w jednej główce! Jutro zajrzę, by zobaczyć następne cudo.
OdpowiedzUsuńściskam serdecznie, włażę do wyrka i posłucham nim zasnę muzyki Twojej Bogini.
Oj, Baśka, no przestań i odetkaj się, bo pękniesz! :-) Dzięki, że zaglądasz, babeczko! :-)
UsuńPiękny, po prostu piękny harfo-ptak. Nie mogę wyjść z podziwu. Gratuluje umiejętności i powodzenia w wyzwaniu.
OdpowiedzUsuńA dziękuję, dziękuję.... W temat wpasowałam, ale czy sie spodoba komisji oceniającej? Wypada mi tylko czekać... :-)
Usuń