niedziela, 26 października 2014

Jak Podhale, to... !!!

A u mnie dziś krótko!

Podhalański syr , w tym przypadku z polimeru, jest dla mnie jedną z opcji kojarzących się z Podhalem. Oprócz gór i owiec, chat z drewna i górali, oczywiście.
Ale pomyślałam sobie, że o serku nikt raczej nie pomyśli... Mniam!

Serek jest broszką dla mojej córci. Do ciepłej czapki jak pojedzie w góry!

Zgłaszam pracę (znów na ostatni moment niestety) do Kreatywnego Kufra na wyzwanie tematyczne podróże - Podhale.








Smacznego seromaniakom!!!  :-)

24 komentarze:

  1. Aniu oscypek wygląda pysznie i do tego takie maleństwo a tak zrobione, pyszne cudo

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ile kombinowania z kolorami! Ho, ho! To nie było takie proste....

      Usuń
  2. Powtórzę się ale co tam : jak żywy! Mój faworyt w wyzwaniu KK

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Serio? Ale on taki skromny w porównaniu z innymi pracami na KK... Raczej nie daję mu szans, ale zawsze to alternatywa do typowego wizerunku Podhala... No i fajnie jest brać udział w konkursach. :-)

      Usuń
  3. No nie, miałam taki sam pomysł. Trudno, tym razem nie wezmę udziału w wyzwaniu...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marta, już tyle razy ci powtarzałam, nie przejmuj się , tylko rób i dawaj na konkurs! I co z tego, że tez dasz podobny? Przecież to projektantki decydują, co im się podoba! Ostatnio były 3 zestawy lamp z dżinami i nie płakalismy, że jedną wybrano. To jest zabawa przecież. Rób i dawaj, póki czas nie minął!

      Usuń
  4. Ser rządzi! Już widzę miny ludzi, widzących serek na czapce, jest jeszcze opcja, że jakiś wygłodniały ptak może się na niego pokusić. :) Bardzo w temacie wyzwania, IMHO. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, raczej wygląda dziwacznie, według mnie. Ale mogę mu dorobić coś do zestawu, np skopek z mlekiem. I dwie, trzy tematyczne broszki na czapce już lepiej dadzą radę. :-) Zwłaszcza w Zakopanem... :-) Albo użyć do bajki o kruku i lisie...

      Usuń
  5. Genialny! Skąd ty kobieto bierzesz te wszystkie pomysły?
    Jak zobaczyłam pierwszą fotkę, to pomyślałam, że to tylko zdjęcie poglądowe. Uważaj, bo ktoś się może pomylić i próbować go zjeść ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Eeee... Bo ja mam takie niekonwencjonalne myślenie. Wada i zaleta zarazem, zależy jak spojrzeć na to... :-)
      A kto się na niego pokusi, to u dentysty wyląduje...

      Usuń
  6. Świetny Aniu!!! Jak prawdziwy, uważaj żeby ktoś go nie zjadł ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No, postaram się go ukrywać idąc po dworze, coby mnie kruki i wrony nie podziobały....

      Usuń
    2. I jeszcze lis może mieć ba niego chrapkę ;)

      Usuń
    3. Może, a jakże! Sama bym takiego wciągnęła...

      Usuń
  7. Wygląda tak autentycznie, że na pierwszej fotce myślałam, że to prawdziwy ser :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Jaki apetyczny oscypek :) Zrobi furorę w górach, każdy będzie chciał taki mieć na czapie :) Powodzenia! :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Sakramencko siumna ta redykołka, az kęsiwa mnie sie zakciało :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Że jak??? Matko jedyna, mów po naszemu..... ;-)

      Usuń
    2. :D:D Niezwykle dorodna ta oscypeczka, aż zgłodniałam :D

      Usuń
    3. Domyśliłam się jakoś... :-) Hi,hi...

      Usuń
  10. Oscypek jak żywy! ;) Fajny pomysł i apetyczne wykonanie :) tylko dodać trochę żurawiny i mniam..., i pomysł z przypięciem do czapki trafiony!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, żurawinka.... (ślinotok....) A do czapki pasuje, to co się będę czaić. :-)

      Usuń