A to dzisiejsze muszki i pająki... Kolczyki sztyfty: muchy 1,7 cm a pajaki 1,4 cm na odwłoku... Post krótki, bo dużo pracy było i padam na przysłowiowy pysk...
Ojtam ojtam, dałyby radę, ja juz jakoś mnie j ten strach odczuwam jak je dotykam. Wystarczy oczy przyzwyczaić :-) Fajny naszyjnik można by z tym pomysłem zrobić...
Tym razem nogi są idealne, a pigmenty to strzał w dziesiątkę. Muchy i pająki wyglądają jak prawdziwe :-). Tak mi przyszło do głowy, że przy pomocy tych pigmentów możnaby wyczarować ślicznego i mieniącego się kolibra. :-)
A dzięki, dzięki... Gereralnie nie wymagają dużo czasu, raczej dobrego planu na każdą część ich anatomii. Ale to jeszcze do przemyślenia i modyfikacji...
Oczy much mogłyby się bardziej błyszczeć, widziałam kiedyś w jakiejś gazecie takie zdjęcie oka na 2 strony... Ale i tak zastanawiam się, czy nie zgarnęłaś robaków z dworu...
Aniu te muchy jak żywe. Oj chyba się bym pomyliła i nie jeden raz packą machnęła.
OdpowiedzUsuńNo to miałabym uszy czerwone po takiej pacce... :-)
UsuńAniu gdzież bym Ciebie pacnęła? ja bym te szkaradne muchy i pająki klepała. Tylko wtedy gdybym okularów na nosie nie miała.
UsuńTo lepiej miej okularki gdy sie kiedyś spotkamy... :-)
UsuńNo i git :) Powiem Ci Aniu, że widok niesamowity !!! :)...a te pigmenty, to strzał w dziesiątkę...BARDZO udany zakup ! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
No na muchy końskie czy żuczki leśne co są w planach, to będzie idealnie... Lub smoki i wróżki...
UsuńAniu, wyszły super!!! Pigmenty świetnie się sprawdziły, ale te robale przed arachnofobią i tak mnie nie uleczą :) brrrrrrrrrry
OdpowiedzUsuńOjtam ojtam, dałyby radę, ja juz jakoś mnie j ten strach odczuwam jak je dotykam. Wystarczy oczy przyzwyczaić :-) Fajny naszyjnik można by z tym pomysłem zrobić...
UsuńZ pewnością robiłby wrażenie :)
UsuńŚwietnie wyszły. Kiedyś próbowałem zrobić pająka ale poległem na nogach. Tobie wyszły idealnie
OdpowiedzUsuńNo właśnie nogi były zagwozdką i to wielką... I tak nie są takie jakbym chciała, ale w miarę się spisały... Na uchu wyglądają zarąbiście... :-)
UsuńTym razem nogi są idealne, a pigmenty to strzał w dziesiątkę. Muchy i pająki wyglądają jak prawdziwe :-).
OdpowiedzUsuńTak mi przyszło do głowy, że przy pomocy tych pigmentów możnaby wyczarować ślicznego i mieniącego się kolibra. :-)
Pomyślę, pomyślę... Ty masz fajne pomysły, to trzeba brać cię pod uwagę, młoda damo... :-)
Usuńmuchy wyglądają jak prawdziwe, jak ty je robisz? masz talent w rękach, jestem pod ogromnym wrażeniem
OdpowiedzUsuńA dzięki, dzięki... Gereralnie nie wymagają dużo czasu, raczej dobrego planu na każdą część ich anatomii. Ale to jeszcze do przemyślenia i modyfikacji...
Usuńhm nie wymagają dużo czasu:D a nos Ci urośnie jak u pinokia z tego co widzę nie dość że czasu to i precyzji
UsuńOj, i tak mam nos jak klamka, co za różnica... Aby na boki się nie rozrastał, bo oczy przesłoni... ;-)
UsuńOczy much mogłyby się bardziej błyszczeć, widziałam kiedyś w jakiejś gazecie takie zdjęcie oka na 2 strony...
OdpowiedzUsuńAle i tak zastanawiam się, czy nie zgarnęłaś robaków z dworu...
To akurat prototypy, teraz pracuję nad całością, więc spoko loko, będzie git ! I na dworze mam, owszem, ale wolę sztuczne jak widać...
UsuńWszystkie robale są zajebiaszcze ale... Pająki wymiatają!! :D
OdpowiedzUsuń:-) Wymiatają kąty z much...
Usuń