poniedziałek, 26 maja 2014

Wymianka z Kasią i Martą :-)

Sorki za nieobecność, ale jestem od tygodnia chora i próbuję nie zasmarkać mojej cennej modelinki...  Dziś parę słów o wymiankach z dziewczynami : Kasią i Martą. Paczuszka od Kasi przyszła dziś i uwierzcie mi , nie dalibyście wiary co ona tam naupychała... Powiem tylko, że napewno więcej niż się umawiałyśmy... Kasia ma u mnie obiecany wisior z bzem, ale jako, że chciała w kolorkach jasnego fioletu ( taki poszedł do Basi ), więc musi czekać na zakup przeze mnie półfabrykatów. Ale już na dniach będę dopełniać obietnicy, bo bon do Kadoro już jest... Za ten miesiąc zwlekania dostanie jeszcze ode mnie bonusy, bo aż wstyd, że tak długo. Tak więc oczy moje ujrzały najpierw te cuda:




Powiem wam, że wyglądają jak zrobione z ceramiki! Nikt by się nie domyślił, że to masa solna! Kaśka to mistrzyni pędzla jak dla mnie! Ptaszydła są większe od mojej dłoni i są obustronne. Klimat Vintage, taki jak chciałam...

A teraz w cudnych pudełeczkach zobaczyłam to:





Jeśli byliście już na blogu Kasi, to musieliście tam przyuważyć te cudne żaby - magnesy... Będę szczera: nie lubię niepraktycznych durnostojek, bo nie mam warunków do ich trzymania i jako chomik naczelny w domu lubię zapychać półki przydasiami, a nie figurkami. Ale te żaby na szczęście mają porządne magnesy i na lodówce wyglądają na zadowolone. Swoją drogą, pierwszy raz spotykam się z tak wieeeelkimi magnesami, bo same żaby są większe od mojej ręki !!! Jak ja jeszcze mało wiem żyjąc na tej zapyziałej wsi...
Dostałam jeszcze parę baz medalionów ( Sugerujesz pośpiech, Katrina ? ) i zawieszek.

Bynajmniej w ostatecznym rachunku powiem wam, że jak coś byście od niej kiedyś chcieli kupić, to ja z czystym sumieniem polecę jej wytworaki, bo takich dopracowanych "cośków" to jeszcze nie spotkałam. Kasiu, chylę czoła przed twym kunsztem malarskim ! Bo twoja dobroć to już inny temat... :-)

Teraz Martitta... Z Martą żeśmy nie szalały, bo tu bardziej skupiłyśmy się na materiałach. Do Marty poszły pigmenty, trochę półfabrykatów (co miałam w lekkim nadmiarze, bo ja nigdy nie mam za dużo) dwie próbki różowych modelin Fimo i kolczyki pająki. Do mnie zaś przyszła znów większa paczka, różne próbki modelin transparentnych, pięknie posegregowanych i podpisanych, trochę półfabrykatów i nawet mi próbniki wypaliła, żebym miała już gotowe! No, zaradna ta nasza Martita ! Były też jej własnoręcznie robione zawieszki, ale nie zrobiłam wtedy fotek, a zawieszki przyczepiłam młodej do bransoletki i nie chce mi się jej szukać. Próbki wstążek i rzemyki, no różności!
 Na pewno stwierdzam jedno - wszyscy macie więcej półfabrykatów ode mnie ! Ja kupowałam po jednej sztuce, bo chciałam sprawdzić najpierw jakość tych produktów. Jeszcze wtedy nie wiedziałam, że mogę się z kimś wymienić! No bynajmniej Marta obdzieliła mnie też hojniej niż ja ją. Ale jak coś jeszcze będę kupować ciekawego z materiałów, to dla Marty na bank odłożę na popróbowanie. Dziewczyna ma fajne pomysły i jest ciekawa świata, a to bardzo interesujące połączenie... Martuś, dzięki za podpowiedzi i pomysły !!!

I teraz smarkając i kichając żegnam się i wskakuję do wyrka, coby mi wreszcie odpuściło, bo myśli mi się rozjeżdżają ociupinkę... Pozdrawiam i do następnego posta...

11 komentarzy:

  1. Ptaszek i żaby są świetne :-).
    A propos odkładania to zamawiam dzisiaj paczkę w artfan i mogę dla Ciebie odłożyć co nieco Toho :-). Dzięki za miłe słowa. Nie zamierzałam wstawiać posta o naszej wymiance i nie wiem co teraz zrobić xD.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Martuś, to nie wstawiaj. I już. Ja tak wstawiłam, bo nie lepię teraz tylko leżę chora. I żal było nie pochwalić się Kasinymi cudami. A nasza wymianka materiałami była czysto praktyczna i nie ma się akurat czym chwalić... Przecież nie będziesz, pokazywać torebek z pigmentami a ja kawałków modeliny. Gotowe prace to inna brocha. Ja ciebie uwzględniam jak coś ciekawego zdobędę, bo ty też lubisz próbowac sił i eksperymentować. A głupio było by wspomnieć o wszystkich wymiankach, a o twojej nie... No , sorry ! :-)

      Usuń
  2. Anula tyle miłego, dzięki serdeczne :) Paczucha to mało, na więcej zasługujesz !!! :))) Proszę żadnych bonusów, bo zapakuję kolejną, bez zbędnych figurek oczywiście ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tete srete, nie cukruj już więcej, już mi dobrze paczuszką zrobiłaś... Już dosyć, sza! i koniec ! :-)

      Usuń
  3. Jakie fajne te żaby :) i ptaki klimatyczne!!! Świetne Kasine wyroby :)
    Anula, zdrówka życzę!!! Kuruj się :) U nas nieżyt żołądkowo - jelitowy panuje... masakra...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No cuda, nie? Ja też tak mówię... A wy się leczcie, bo masakra wokół jakaś panuje... Ja jeszcze smarkam i kicham, ale jakoś leci... (z nosa też)

      Usuń
  4. jak ja Ci zazdroszczę Kasi cudów, magnesy piękne oj ale masz dobrze:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cicho, bo się Kaśka ogarnie i pogoni mnie precz na cztery wiatry !!! :-) Teraz to ja sobie sama już zazdroszczę, uwierz! Dopuki były na fotkach to pikuś, a teraz koło lodówki specjalnie krążę, żeby na nie zerknąć...

      Usuń
  5. Oj tak, Kasi żaby to mistrzostwo świata ;)) Ale widziałam drugą stronę tej wymianki i komplet z bzem jest też cudowny, taki dopieszczony :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas te żaby codziennie w innej pozycji są ukłądane przez dzieci. A mają wyobraźnię, oj mają... :-) Dopieszczony??? Toz to sklecany był w biegu, bo za godzinę listonosz już miał być! U mnie nie ma dopieszczania! Nie ma kiedy! Jak wyjdzie, tak jedzie, zmian mogę dokonac jedynie na wizycie domowej! :-)

      Usuń