piątek, 3 stycznia 2014

Aniołek z przed świąt...



Kto ma pomysł jak go ozdobić lub pomalować? Jest bardzo kruchy, bo to eksperymenty z zimną porcelaną...
Posted by Picasa

4 komentarze:

  1. aniołek jest cudny, ja bym go za bardo nie ozdabiała, złotą lub srebrną farbą przeleciałabym po odciśniętych wzorach, a wybranym kolorem np błękitny lub jasnobrązowy, w zależności w jakiej tonacji ma być ten aniołek wymalowała w miejscach gdzie pada cień, czyli loki, załamania sukienki, pozostawiając jasne miejsca na wypukłościach :) ewentualnie na tych wypukłościach pomalować farbą o dwa tony jaśniejszą od tej w załamaniach,,, mam nadzieję, że nie zagmatwałam
    pozdrawiam LC

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Łoł, próbuję to ogarnąć w swojej głowie, ale i tak nie mam takich farb , więc mi nie pójdzie tak łatwo... mam za to całą paletę cieni do oczu, i powiem ci, że fajne efekty potrafią dac, jak się ich umiejętnie użyje... I tu problem, bo ja dopiero wszystko testuję, więc wiem, że na bank to spitole, ale co tam, jutro pocwiczę, bo obiecałam go już dać cioci, której aż oczy się zaświeciły na jego widok... Problem w tym, że jak go pociągnę lakierem, to zrobi się żółty i to już nie będzie to... Może tego nie widać, ale teraz się pięknie skrzy, jakby brokat był w masie i to chyba zasługa sody. Ale dzięki wielkie za podpowiedź, postaram się wykminić, które cienie miałąś na myśli... :-)))

      Usuń
  2. Aniołek jest prześliczny! Ja nigdy nie próbowałam z zimną porcelaną ale podejrzewam ,że nie było łatwo wiec brawo :) Aniołek wyszedł na prawdę przepięknie :) Ciekawa jestem jak będzie pomalowany :)
    Pozdrawiam
    Oliwka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie, w tym problem, że teraz jest najładniejszy, bo się pięknie błyszczy... A jak go pomaziam i dam lakier, to już biały nie będzie. Zastanawiałam się nad lakierami do Fimo typu liquid, ale nie wiem czy on da przejrzystość i czy nie rozpuści masy przede wszystkim, bo nigdy go w rękach nie miałam. Jak widzisz, aniołki można robić w tysiącach odmian, ale twoje są jedną z tych lepszych, bo fajnie to wszystko łączysz w całość. Ja ciągle testuję masy solne, nie mam sprawdzonej recepty na gładkość i giętkość tej masy. Bo moim konikiem jest jednak modelina, ale to zależy, co się chce uzyskać.

      Usuń