środa, 23 kwietnia 2014

Coś babskiego ( OMG ! )

A dziś się uczyłam, jak wierszokletki robią bransoletki... Czyli otwieranie oczek w łańcuszku, dopasowywanie i wściekanie się na zamknięcie ponowne... To trochę nie w moim stylu, babskie i wogóle nie hardkorowe... Wstyd mi aż pokazać... :-)  Inspiracją znów natura - po prostu tak pięknie teraz kwitną jabłonie, że żal było nie spróbować poćwiczyć pasteli na płatkach.

bracelet,




Leciałam z koksem po bandzie, bo nawet ładnie wyglądały...
I kolczyki też się udało...




ring, flower, pierścionek, z kwiatem,

I coś na palucha...

W rzeczywistości wyglądają bardzo elegancko i będę musiała zainwestować w łańcuszki i łączniki i poduczyć się trochę w tej dziedzinie... Narazie kupiłam półfabrykaty w kolorze mosiądzu, bo tak mi przypadł do gustu kolorem, ale nie wiem czy on nie uczula...

Idę obmyślać lisa, bo dziś biegania miałam trochę i jakoś dzień zleciał na pierdołach...

Pozdrawiam was wszystkich ciepło i sennie...

9 komentarzy:

  1. Te kwiatki są GENIALNE i ŚLICZNE!!!
    Czekam na lisa ;-).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kwiatki??? Ty??? Panna Gotyk ??? Coś mi tu nie pasi!!! Ty mózgi nosisz, a nie kwiatki... :-)

      Usuń
    2. Kwiatki mi się podobają, jednak to, czy bym je założyła to już inna sprawa. ;-)

      Usuń
  2. Powiało subtelnością :))) Stworzyłaś cudny komplecik !!! :)))
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tym się martwię... ja i subtelność... he,he...

      Usuń
  3. Komplet wyszedł świetnie! Z ogniwkami dałaś radę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Te ogniwka to słabe jakieś, dopiero na charmsach będę miała wyzwanie... To tylko taka próbna seria, bo kwiatki dobrze się lepiło no i pastele testuje cały czas...

      Usuń
  4. To nie żaden wstyd zrobić kwiatka, który swoim wyglądem nakłaniał by do wąchania. Bransoletka wydawała mi się dla dziewczynki, ale wisiorek już inne wrażenie na mnie zrobił. Taki bym się nie powstydziła ubrać na swoją starą szyje i obnosić po całej okolicy. Kiedyś kupiłam bardzo skromniutkie różyczki - kolczyki długie wiszące na łańcuszkach z jakiejś masy. Niestety złapała je moja synowa i nosi je cały czas. Poproszę ją by pstryknęła fotkę tym kolczykom.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bransoletka ma polecieć do Canady właśnie do 13 latki... Nie mam pojęcia co tam się nosi, ale to 13 latka w końcu, więc do sukienki będzie pasować. Choć jeszcze pokombinuję z tym łańcuszkiem, bo jak nic się zerwie u takiej dziewczynki. A fotkę chętnie zobaczę, dawaj !

      Usuń